Stabilizacja optyczna w smartfonie - czy warto?

Mi Poland

Najbardziej ekscytujące chwile w życiu zwykle są też dynamiczne. Drżenie rąk i rozmazane zdjęcia to powszechny problem, jednak optyczna stabilizacja obrazu (OIS) pozwala go zminimalizować. Większość dzisiejszych smartfonów korzysta z dwuosiowej stabilizacji optycznej, której skuteczność pozostawia wiele do życzenia.

Jednak w Mi 5 zastosowano stabilizację czteroosiową. Żyroskop i akcelerometr wykrywają wibracje nawet w ośmiu różnych kierunkach i na tej podstawie kalibrują mikrosilnik, który reguluje ruch i położenie aparatu. Dzięki tej przełomowej technologii możliwe jest rejestrowanie wyraźnych, stabilnych zdjęć i filmów w rozmaitych trybach, takich jak pejzaż, makro czy wideo 4K.

Czy powinienem wyłączyć stabilizację obrazu podczas robienia zdjęcia krajobrazu?

Prawidłowa odpowiedź całkowicie zależy od konkretnego obiektywu, a także od sposobu, w jaki chcesz go używać.

Podczas używania obiektywu na statywie niektóre obiektywy wymagają aby wyłączyć IS , niektórzy robią to automatycznie, a inni faktycznie mają tryby IS stworzone specjalnie do użytku ze statywem. Ostatnia kategoria obejmuje najnowszą serię Super Teleobiektywów firmy Canon, które są dostrojone tak, aby zredukować efekty uderzenia lustra po zamontowaniu na statywie.

Większość problemów z „sprzężeniem zwrotnym”, które w rzeczywistości zmniejszały stabilność obiektywów poprzez wykrywanie wibracji silnika IS i próbując go poprawić (co wytworzyło więcej wibracji niż próbował skorygować (co spowodowało więcej wibracji ... (itp.))) było z garstką bardzo wczesnej pierwszej generacji stabilizowane soczewki wyprodukowane dwie dekady temu. Ale ponieważ tak naprawdę trzeba było wyłączyć IS z tymi obiektywami, aby uzyskać najlepsze wyniki, wciąż jest wielu fotografów, którzy głoszą ewangelię, która mówi: „ JEST musi zawsze wyłączaj aparat i obiektyw na statywie ”. To po prostu nie jest prawdą w przypadku większości obecnych obiektywów. Ostrzeżenia napisane dla tych garstki wczesnych obiektywów IS, które nie mogły wyczuć, gdy były na statywie, są również obecne w instrukcjach obsługi wielu obiektywów, które mają sens, gdy są zamontowane na statywie.

Czy używać JEST , gdy obiektyw jest zamocowany na statywie, sprowadza się do użycia: jeśli używasz czasów otwarcia migawki wystarczająco długich, aby wywołać rozmycie spowodowane ruchem aparatu, czy to z powodu mniej niż solidnego statywu, czy też z powodu wiatru, gdy na zewnątrz lub przez wibracje podłogi w środku lub techniką fotografowania (jeśli nadal uruchamiasz migawkę przyciskiem aparatu, prawie na pewno ją przesuwasz), a następnie włącz ją i zobacz, co się stanie. Podobnie jak w przypadku wielu technik strzelania, należy to prawdopodobnie poeksperymentować przed sesją, która musi być wykonana dobrze za pierwszym razem!

Zwykle zostawiam stabilizację obrazu podczas fotografowania z monopodu, o ile używane przeze mnie czasy otwarcia migawki są co najmniej dwa razy dłuższe od ogniskowej przy uwzględnieniu współczynnika przycięcia. Jeśli używam korpusu Canon APS-C ze współczynnikiem przycięcia 1,6x i obiektywem 200 mm, o ile moje czasy otwarcia migawki przekraczają 1/640, całkowicie wyłączam stabilizację obrazu. Zwykle w takim przypadku kręcę imprezę sportową, która może trwać setki, a nawet tysiące zdjęć w ciągu kilku godzin i nie ma potrzeby marnowania energii akumulatora, uruchamiając IS , gdy nie jest potrzebny. Jeśli panoramuję podczas robienia serii, IS może czasami walczyć z płynnym ruchem obiektywu. Jeśli czasy otwarcia migawki są niższe, zwykle włączam IS w trybie 2 (który jest trybem panoramowania dla moich dłuższych obiektywów, z których robię zdjęcia z monopodu). / p>

Robiąc zdjęcia ze statywu, mam tendencję do wyłączania stabilizacji obrazu przy krótszych ogniskowych, które są mniejsze niż, powiedzmy, 70-100 mm lub coś podobnego w aparacie FF. Jeśli jednak używam dłuższej ogniskowej i jest jakakolwiek możliwość drgań podczas naświetlania obrazu, to włączam. Może to mieć wyraźną różnicę, zwłaszcza w przypadku bardzo długich czasów naświetlania przy użyciu lekkiego statywu i dłuższych ogniskowych. Jak zawsze, poeksperymentuj z tym samym obiektywem, którego planujesz później użyć, ponieważ może się on różnić w zależności od modelu obiektywu.

Jeśli robisz zdjęcia z włączoną stabilizacją obrazu za pomocą statywu, pamiętaj o włączeniu pomiaru i / lub autofokus na kilka sekund przed strzałem, aby jednostka IS miała czas na rozpędzenie żyroskopów i „uspokojenie się”. Zwykle używam blokady lustra ze statywem i dłuższymi obiektywami, więc 2-5 sekund, które czekam między zablokowaniem lustra a wyzwoleniem migawki za pomocą przewodowego kabla, umożliwia stabilizację IS.

Czego Canon nie mówi w instrukcji (czego prawdopodobnie powinien).

Inną rzeczą, o której należy pamiętać, jest to, że IS powinien być zawsze wyłączony, aby moduł IS był aktywnie „zaparkowany” w pozycji „wyśrodkowanej” zgodnie z instrukcjami z korpusu aparatu, który był zasilany energią, przed wyjęciem z aparatu. i przechowywane w torbie do transportu. Jeśli aparat jest w trybie „uśpienia”, obudź go przed wyłączeniem stabilizacji obrazu. Roger Cicala, założyciel i główny guru ds. Obiektywów w wspomniał kiedyś o tym, niemal po namyśle, w opisie zdjęcia jednostki IS zawartej w artykule na blogu, w którym on i Aaron zerwał EF 70-200mm f / 2.8 IS II i EF 70-200mm f / 2.8 IS III, aby porównać ich konstrukcję i zbadać, co, jeśli w ogóle, zostało zmienione mechanicznie w poszczególnych wersjach obiektywów.

Patrząc od dołu, widać jednak plastikowe słupki, o których czasami wspominamy. Te czasami pękają, prawdopodobnie od szoku podczas transportu. Jeśli IS nie jest wyłączony, grupa soczewek może odbijać się we wszystkich kierunkach, a tylko słupki zatrzymują ruch.

Po zapytaniu o więcej szczegółów w komentarzach pod artykułem powiedział:

Należy 1) wyłączyć stabilizację obrazu na obiektywie, gdy obiektyw jest nadal zamocowany do aparatu. To „blokuje” jednostkę IS na miejscu. Jeśli masz włączony stabilizator obrazu i po prostu zdejmij obiektyw z aparatu, nie blokuje się i nie wyłącza aparatu, przestawienie przełącznika nic nie da.

Możesz potwierdzić, delikatnie potrząsając soczewki; jeśli IS jest zablokowany, jest bardzo mało hałasu.

Stabilizacja optyczna w smartfonie - czy warto?

Stabilizacja optyczna w telefonie pomaga zapobiegać poruszonym zdjęciom. W praktyce oznacza to, że możemy fotografować swobodnie nawet w nocy lub w delikatnym oświetleniu domowym, bez ryzyka, że lekkie drżenie rąk popsuje zdjęcie. Stabilizacja optyczna jest bardzo przydatna.

Smartfon jest najlepszym aparatem na co dzień

Dla wielu z nas głównym aparatem jest smartfon i nie ma w tym nic dziwnego. Jak mówi powiedzenie: „najlepszy aparat to ten, który mamy przy sobie”, więc telefon z dobrym aparatem idealnie wpisuje się w tę rolę.

Przede wszystkim dlatego, że praktycznie cały czas mamy go pod ręką. Możemy go wyciągnąć z kieszkmeni i użyć bardzo szybko, bez zastanawiania się jaki tryb włączyć, jaką ustawić migawkę, przysłonę, czułość itp. Jest zawsze gotowy do robienia zdjęć.

Po drugie jest o wiele bardziej uniwersalny od zwykłego aparatu. Smartfon jest sprzętem wielofunkcyjnym, a aparat to tylko jedna z jego wielu przydatnych cech. Dzięki stałej łączności z internetem i różnorodnym aplikacjom zainstalowanym w systemie możemy zrobić dobre zdjęcie i błyskawicznie wysłać je na Instagram, Facebooka, Twittera, Snapchata, przesłać Messengerem, e-mailem czy MMS’em, albo wstawić na forum. Tak naprawdę wszystko zależy od Waszych potrzeb i kreatywności. Zwykły aparat (lustrzanka, bezlusterkowiec lub kompakt) nie potrafią tego wcale lub mają tylko kilka, wybranych funkcji.

Ponadto nie musimy ograniczać się do standardowych zdjęć. Dobry telefon bez problemu poradzi sobie z ich edycją. Można je przyciąć, zmienić kolory, nakładać efekty, wywoływać RAW’y, a nawet przeprowadzać bardziej zaawansowaną fotomanipulację.

W dodatku smartfonem nakręcimy też filmy Full HD, a nawet 4K w 60 kl/s. Niektóre modele mają też funkcję nagrywania w zwolnionym tempie nawet do 960 kl/s. Filmy też można od razu edytować w telefonie.

Nowoczesne smartfony mają dwa, a nawet więcej aparatów z tyłu (np. standardowy, ultraszerokokątny i teleobiektyw). Dobrym przykładem jest Huawei Mate 20 Pro.

Oczywiście ktoś może powiedzieć, że „pełnoprawnym” aparatem można zrobić lepszej jakości zdjęcia. Jest to oczywiście prawda, ale odpowiedzcie sobie sami jak często nosicie zwykły aparat przy sobie. Jak często macie go nie w biurku, nie w samochodzie, nie w plecaku, tylko w kieszeni i możecie wyjąć go i zrobić zdjęcie dosłownie w kilka sekund? Przypuszczam, że dość rzadko. Słowem: smartfon może nie pobije profesjonalnej lustrzanki pod względem jakości, ale pod względem relacji wielkości do funkcjonalności jest od niej znacznie lepszy.

Stabilizacja optyczna w telefonie jest przydatna

Stabilizacja obrazu to funkcja która w sposób sprzętowy lub programowy przeciwdziała rejestracji poruszenia kadru. Innymi słowy jeśli lekko drży nam dłoń, to zdjęcie nie będzie rozmazane.

Dlaczego w ogóle jest stosowana? Odpowiedź jest prosta. W dzień na sensor światłoczuły aparatu pada tyle światła, że możemy uzyskać dobre, jasne zdjęcie w ułamku sekundy. Jest to tak zwany czas ekspozycji / czas naświetlania / czas migawki. W dzień jest on krótki - może wynosić np. 1/200, 1/500, a mniej niż 1/1000 sekundy. To tak krótki czas, że ewentualne poruszenie może nie być widoczne.

W nocy lub w ciemnych pomieszczeniach światła jest znacznie mniej, a czas ekspozycji się wydłuża. Przy 1/30 sekundy szansa na lekkie „poruszenie” jest już spora, a przy 1/10 bardzo duża. Dlatego aparat często podnosi czułość ISO by kompensować braki światła. Jednak wyższe ISO = więcej szumów, a to dla wielu osób jest równoznaczne ze spadkiem jakości. Najczęściej więc smartfony zazwyczaj ograniczają czas naświetlania do około 1/30, co w połączeniu ze stabilizacją daje bardzo dobre efekty. Pozwala praktycznie wyeliminować nieostre zdjęcia. Oczywiście chodzi tutaj o brak ostrości spowodowany rozmazaniem obrazu wynikającym z drżenia rąk, a nie spowodowany ruchem obiektów w kadrze, bo na to stabilizacja nie pomaga.

W aparacie przednim najczęściej używanym do "selfie" stabilizacja najczęściej nie jest stosowana. Jeśli producent decyduje się już na taką opcję, to zazwyczaj oferuje stabilizację cyfrową w kamerce przedniej. Na szczęście w z przodu nie jest ona aż tak potrzebna, bo te aparaty są zazwyczaj bardzo szerokokątne, a w przypadku szerokokątnych obiektywów stabilizacja nie jest konieczna.

Stabilizacja optyczna vs cyfrowa

Najtańsze smartfony często nie mają żadnej stabilizacji. Bardzo szeroki przekrój modeli klasy średniej ma zazwyczaj stabilizację cyfrową. Natomiast stabilizacja optyczna występuje w smartfonach klasy wyższej i niektórych modelach klasy średniej-wyższej (premium).

Jaka jest różnica między stabilizacją optyczną (OIS) a cyfrową (EIS)? Przede wszystkim telefon ze stabilizacją ma w okładzie optycznym sprzęt zapewniający efekt stabilizacji (np. elektromagnesy). To one poruszają optyką tak, by zneutralizować drżenie rąk. Prawidłowo działająca stabilizacja optyczna w telefonie nie obniża jakości obrazu i nie powoduje zmniejszenia powierzchni kadru, ale pozwala pozbyć się drgań aparatu.

Natomiast stabilizacja cyfrowa jak sama nazwa wskazuje opiera się tylko na algorytmach programowych. Po jej włączeniu zazwyczaj kadr jest zmniejszany (obcinane jest niekiedy nawet 10% z każdej strony), a realna jakość jest silnie uzależniona od tego jak bardzo programiści postarali się w zakresie optymalizacji. Jeśli wykonali ją słabo, to stabilizowane zdjęcie owszem nie będzie poruszone, ale może mieć gorszą jakość. Dlatego jeśli mamy taką możliwość w ramach naszego budżetu, to zawsze starajmy się wybierać telefon z aparatem wyposażonym w stabilizację optyczną.

Czy da się połączyć stabilizację optyczną i cyfrową?

Tak! Część zaawansowanych smartfonów ma aparat wykorzystujący jednocześnie stabilizację optyczną i cyfrową. Czasami stabilizacja cyfrowa nie jest jawnie podawana w specyfikacji, lecz określana mianem AI lub SI (czyli sztucznej inteligencji). Na takiej zasadzie działa na przykład Huawei Mate 20 Pro lub Huawei P20 Pro. Algorytmy spisują się tak dobrze, że możemy wykonywać nawet zdjęcia w nocy, z kilkusekundowym naświetlaniem, bez użycia statywu („z ręki”), a wciąż będą one nieporuszone i wyraźne.

Huawei Mate 20 Pro - zdjęcie nocne robione "z ręki"

Huawei Mate 20 Pro - zdjęcie nocne robione "z ręki"

Prawidłowe połączenie stabilizacji optycznej i cyfrowej / AI to idealna odpowiedź na pytanie jak zapobiec poruszonym zdjęciom.

Na powyższym filmie widać wyraźnie, że obraz na wyświetlaczu smartfona pozostaje stabilny mimo poruszania smartfonem. Lekkie ruchy i drgania są całkowicie eliminowane.

Jaką mamy alternatywę dla stabilizacji? W niektórych sytuacjach bardzo przydaje się umieszczenie smartfona na statywie lub uchwycie, po to, by móc wykonywać zdjęcia nocne w trybie manualnym, z małą czułością ISO i długim naświetlaniem (np. 10, 20 lub 30 sekund). W praktyce jednak jest to rozwiązanie dość niewygodne, bo musimy zawsze pamiętać o zabraniu uchwytu / statywu ze sobą na nocne przechadzki. Tym czasem stabilizacja optyczna lub połączenie optycznej i cyfrowej może spisać się niemal równie dobrze.

Dobre smartfony ze stabilizacją optyczną

Wśród telefonów z najlepszą stabilizacją i dobrym aparatem warto wyróżnić:

Stabilizacja optyczna w telefonie - dlaczego warto?

Bo jest bardzo skuteczna, nie zmniejsza kadru i nie pogarsza jakości obrazu w przeciwieństwie do stabilizacji cyfrowej. OIS występuje najczęściej w droższych telefonach klasy średniej-wyższej oraz smartfonach flagowych. Jeśli szukasz dobrego telefonu do zdjęć i filmów, to lepiej jest wziąć pod uwagę modele ze stabilizacją optyczną.

PS. Sprawdźcie też nasz poradnik: Jak dobrze fotografować smartfonem, by dowiedzieć się jakich błędów unikać.

Write a Comment